Tottenham odwrócił losy meczu z Leeds. Mateusz Klich wrócił do wyjściowego składu [WIDEO]

Mateusz Klich dwa ostatnie mecze w Premier League przesiedział na ławce rezerwowych. Po powrocie ze zgrupowania kadry Polak dostał jednak szansę od Marcelo Bielsy. Na mecz z Tottenhamem wyszedł w pierwszej jedenastce.

W pierwszej części spotkania to Leeds było stroną dominującą. Dobre okazje mieli między innymi Dallas oraz Forshaw, ale obaj nie zdołali pokonać Hugo Llorisa.

Na przerwę goście schodzili jednak przy prowadzeniu. Tuż przed końcem pierwszej połowy sposób na bramkarza Tottenhamu znalazł James, który wykończył świetne dośrodkowanie Harrisona.

Od początku drugiej połowy Tottenham grał zdecydowanie lepiej. Niewiele brakowało, aby do wyrównania szybko doprowadził Harry Kane, lecz snajpera zatrzymał Meslier. W poprzeczkę trafił natomiast Heung-Min Son.

W 58. minucie "Spurs" dopięli wreszcie swego. Lucas obsłużył Hojbjerga, który co prawda nie trafił czysto w piłkę, ale i tak doprowadził do wyrównania. Chwilę po tym golu boisko opuścił Klich.

Tottenham kontynuował natomiast natarcie, co ostatecznie przyniosło "Kogutom" trzy punkty. Po rzucie wolnym Dier trafił w słupek, lecz czujny był Sergio Reguilon, który wbił futbolówkę do siatki.

Dzięki wygranej 2:1 podopieczni Antonio Conte awansowali na siódme miejsce w tabeli. Leeds jest dopiero siedemnaste, mając zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.