Tottenham wyraźnie lepszy od Arsenalu! "Spurs" nadal w grze o awans do Ligi Mistrzów [WIDEO]

Na początku meczu obie drużyny miały problem z tworzeniem sobie sytuacji podbramkowych. Dopiero w 12. minucie Harry Kane, lider ofensywy Tottenhamu, zanotował pierwszy kontakt z piłką.

W 21. minucie to jednak właśnie snajper "Spurs" otworzył wynik meczu. Kane z zimną krwią wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Heung-min Sonie.

Po dwóch kwadransach sytuacja Arsenalu jeszcze się skomplikowała. Rob Holding obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska.

Arsenal nie wytrzymał długo, grając w osłabieniu. Harry Kane skompletował dublet, trafiając na 2:0.

Anglik jest prawdziwą zmorą dla drużyny z Emirates. Po raz trzynasty w karierze Kane trafił w meczu przeciwko Arsenalowi. Do przerwy "Kanonierzy" przegrywali 0:2 po rozegraniu trzech fatalnych kwadransów.

Tuż po przerwie Tottenham znów zaskoczył defensywę rywali. Tym razem na listę strzelców wpisał się Heung-min Son, dla którego było to już 21. trafienie w tym sezonie ligowym.

Tottenham szukał kolejnych trafień. Dobrą okazję na skompletowanie dubletu miał Son, jednak tym razem oddał niezbyt precyzyjny strzał. "Koguty" bez problemu dowiozły trzybramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka.

Zwycięstwo sprawia, że Tottenham traci do czwartego Arsenalu już tylko jeden punkt. Do końca sezonu "Spurs" zmierzą się z Burnley i Norwich, a rywalami "The Gunners" będą Everton i Newcastle.