"Trudno było się przygotować". Ivan Djurdjević ostrożny przed spotkaniem Śląska Wrocław z Lechią Gdańsk

"Trudno było się przygotować". Ivan Djurdjević ostrożny przed spotkaniem Śląska Wrocław z Lechią Gdańsk
Tomasz Folta/Pressfocus
W najbliższą sobotę Śląsk Wrocław zmierzy się w PKO Ekstraklasie z Lechią Gdańsk. Trener WKS-u, Ivan Djurdjević, nie ukrywa, że trudno było mu przygotować się na to spotkanie ze względu na zmianę trenera w drużynie z Trójmiasta.
Podczas przerwy na spotkania reprezentacji władze Lechii zdecydowały się na zwolnienie Marcina Kaczmarka. Jego miejsce zajął David Badia. Nowy szkoleniowiec zadebiutuje właśnie w meczu ze Śląskiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Do zdrowia wraca Adrian Bukowski, który trenował z nami przez cały tydzień. Brakuje mu jeszcze trochę rytmu meczowego, ale jest zdrowy i będzie brany pod uwagę. Łukasz Bejger też normalnie z nami trenował. To był lekki uraz, przez który miał zastrzyki, które robi cały czas profilaktycznie. Także i on na ten mecz będzie gotowy. Nie mamy wielkich urazów, wszyscy powoli wracają. Patryk Janasik trenował już normalnie i zapomnieliśmy o kontuzji, z którą się borykał. Podobnie jak Petr Schwarz. Mamy coraz więcej ludzi - cieszy się Djurdjević.



- Było nam trudno się przygotowywać, bo Lechia Gdańsk zmieniła szkoleniowca i poprzednie analizy na temat jej gry nie są do końca aktualne. Nie chcieliśmy przekazywać zawodnikom fałszywych informacji, bo oni wierzą w to, co mówimy - podkreślił.
- Na pewno dla nas było ważne, żeby być gotowym pod względem fizycznym. Przez dwa ostatnie tygodnie skupiliśmy się na kwestiach indywidualnych. Zwłaszcza w pierwszym tygodniu. Nie chcieliśmy dawać zbyt dużo wolnego. Niektóre zespoły pozwalały piłkarzom na pięć czy sześć dni wolnego, my zdecydowaliśmy się na dwa. Chcieliśmy normalnie potrenować nad indywidualnymi problemami - powiedział.
- Po przerwie na kadrę możliwe są urazy czy zmęczenie po podróżach. Karol Borys rozegrał prawie trzy mecze. Bardzo fajnie, że awansowali i w maju będą grali na EURO. To dla niego rozwojowe. Planujemy, żeby nieco odpuścić mu w tym tygodniu. To dla niego zbyt duże obciążenie - dodał.
- Cały czas nam czegoś brakuje, ale nie narzekamy. Wiemy, że każdy zespół ma w tygodniu swoje bieżące problemy. Trzeba te problemy rozwiązywać. W tygodniu przed Lechią mogliśmy normalnie trenować, wszyscy zawodnicy wracają. Przed nami dziewięć meczów, dużo grania i trzeba do tych meczów podchodzić bez paniki i nie tracąc głowy. Przygotować się na każdy mecz najlepiej, jak to tylko możliwe - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik30 Mar 2023 · 20:57
Źródło: slaskwroclaw.pl

Przeczytaj również