Trzy kluby do ostatniej chwili walczyły o Eduardo Camavingę. To dlatego trafił do Realu Madryt

18-latek uważany jest za bardzo duży talent i od dawna znajdował się na celowniku znanych europejskich klubów. Rennes zdecydowało się na jego sprzedaż, gdyż za niespełna rok wygasał kontrakt nastolatka.

Camavinga w samej końcówce letniego okienka został kupiony przez Real Madryt. Wcześniej piłkarza łączono także z Manchesterem United, PSG oraz Bayernem Monachium.

Fabrizio Romano twierdzi, że tylko ostatni klub nie uczestniczył w letnim wyścigu o pomocnika. O szczegółach opowiedział podczas podcastu "Meine Bayern Woche". Real wygrał wyścig dlatego, że taką decyzję podjął sam piłkarz.

- Bayern zawsze interesował się Camavingą. Ale tego lata ten transfer był niemożliwy, bo klub nie był gotowy zapłacić oczekiwanych pieniędzy - powiedział Romano.

- Real Madryt działał bardzo szybko w ostatnich dniach okienka, lecz ten ruch planował od miesięcy. W przypadku Bayernu było to niewykonalne - dodał.

- O Camavingę starali się nie tylko Hiszpanie, ale także Manchester United oraz PSG. Na końcu to sam zawodnik powiedział: "Chcę przejść do Realu Madryt" - zakończył.