Tylko mistrzostwo uratuje Ronalda Koemana? FC Barcelona już kontaktowała się z możliwym następcą Holendra

Koeman został trenerem Barcelony przed rozpoczęciem tego sezonu. Zastał drużynę rozbitą kiepskim sezonem i kompromitującą porażkę 2:8 z Bayernem, a w dodatku trafił w sam środek zamieszania związanego z Leo Messim. Argentyńczyk próbował rozwiązać kontrakt z klubem z Camp Nou.

Początki Koemana nie były łatwe, ale w ostatnich tygodniach drużyna prezentowała się dobrze. Korzystne wrażenie zatarła czwartkowa porażka z Granadą. Gdyby Barcelona wygrała to spotkanie, to objęłaby prowadzenie w tabeli.

A właśnie końcowy kształt tabeli La Liga ma być decydujący dla przyszłości holenderskiego szkoleniowca. "Cuatro" twierdzi, że Koeman zostanie na Camp Nou na kolejny sezon tylko, jeśli do zdobytego już Pucharu Króla dołoży mistrzostwo Hiszpanii, a przy okazji odmieni styl gry zespołu. Na pięć kolejek przed końcem Barcelona traci do prowadzącego Atletico dwa punkty.

Laporta dawał już do zrozumienia, że Koeman nie jest jego wymarzonym trenerem. Jego faworytem miał być Julian Nagelsmann, który od nowego sezonu poprowadzi Bayern Monachium.

Kto zatem może zastąpić Koemana? Laporta zamierza postawić na Xaviego. Kierownictwo Barcelony już kontaktowało się z 41-latkiem. Działacze prosili go, by nie przedłużał swojej umowy z Al-Sadd. Jeśli nawet Hiszpan to zrobi, to jego kontrakt zapewne będzie zawierał zapis umożliwiający mu odejście do Barcelony.

Xavi od dawna jest przymierzany do pracy w Barcelonie. Mógł zostać jej trenerem już po zwolnieniu Ernesto Valverde na początku 2020 roku. Wtedy jednak nie chciał wrócić do byłego klubu.