Vinicius rozpłakał się na konferencji. Skrzydłowy Realu Madryt poruszony tematem walki z rasizmem [WIDEO]

Vinicius od dłuższego czasu pozostaje gwiazdą Realu Madryt. Tylko w tym sezonie wystąpił w 28 meczach, notując 18 bramek i osiem asyst.

Niestety, 23-latek często bywa ofiarą ataków na tle rasistowskim. Choćby w niedawnym spotkaniu z Valencią dziecko na Estadio Mestalla nazwało go "małpą", o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Na Viniciusa uwzięli się również kibice Atletico Madryt i Barcelony. Przed meczami tych drużyn w Lidze Mistrzów fani życzyli mu śmierci. Real zgłosił sprawę do prokuratury, o czym więcej TUTAJ.

Vinicius poruszył temat walki z rasizmem na poniedziałkowej konferencji prasowej. Piłkarz podkreślił, że robi wszystko, aby inni nie musieli mierzyć się z atakami, których jest ofiarą. Sam zawodnik chciałby poświęcić się wyłącznie aspektom sportowym, ale jest to niemożliwe wobec skali problemu, który trapi futbol.

- Przepraszam, ja chcę tylko grać w piłkę, chcę zrobić wszystko dla mojego klubu i rodziny. Nie chcę widzieć cierpienia czarnoskórych - powiedział Vinicius podczas konferencji prasowej. W pewnym momencie widać było, że piłkarz ma łzy w oczach.

- Najbardziej frustruje mnie brak kar za wszystko, czego dokonują ci ludzie. Mam siłę do dalszej walki głównie dzięki mojej rodzinie i kibicom. Oni przekazują mi słowa zachęty, abym dalej walczył za tych, którzy tego potrzebują. Dziękuję wszystkim hiszpańskim graczom, którzy mnie wspierają. Rasizm nie jest tylko w Hiszpanii, jest też w innych krajach. Mam nadzieję, że w przyszłości mniej ludzi będzie musiało przez to przechodzić - zaznaczył Brazylijczyk cytowany przez dziennik Marca.

- Czy myślałem o tym, żeby opuścić ligę hiszpańską? Nie, ponieważ dałbym rasistom to, czego chcą. Zamierzam nadal grać w najlepszym klubie świata, strzelając wiele goli. To skomplikowany temat, ale zamierzam nadal tu grać, ponieważ wspierają mnie prezes, klub. Mam zamiar nadal zdobyć z tym zespołem wiele trofeów - dodał.