Vuković wskazał, kogo brakuje Legii. Chodzi o jeden transfer. "To ją dzieli od tego, żeby być faworytem ligi"

Legia ma za sobą koszmarny sezon. Przez pewien czas plasowała się nawet w strefie spadkowej. W lidze utrzymał ją Vuković, który doprowadził zespół do dziesiątego miejsca.

Od początku było przesądzone, że Serb jest tylko tymczasowym trenerem Legii. Po sezonie na stanowisku zastąpił go Kosta Runjaić.

Dziś Vuković uważa, że 51-latek ma wszelkie narzędzia do tego, by już w najbliższym sezonie osiągnąć sukces w Warszawie. Sukces, czyli mistrzostwo Polski.

- Patrzę na tę kadrę i sądzę, że jeden napastnik, którego Legia najprawdopodobniej jeszcze sprowadzi, to jest to, co ją dzieli, by za chwilę być faworytem do wygrania ligi. Ważny jest brak ubytku jakiegokolwiek ważnego zawodnika z ostatniego okresu. Ma ludzi, którzy już zdobywali tytuł, jest nowe otwarcie, nie ma dramaturgii ostatniego sezonu. Największym zagrożeniem nie jest dziś kadra, może być nim brak cierpliwości legijnej społeczności. Jeżeli ta drużyna dostanie czas, wsparcie, stać ją na wiele - ocenił Vuković w "Przeglądzie Sportowym".

Latem do Legii dołączyli m.in. Blaż Kramer, Makana Baku i Dominik Hładun. Vuković ma wątpliwości związane z ostatnim z nich.

- Jedynym znakiem zapytania w Legii jest w tym momencie dla mnie obsada bramki. Wierzę, że będzie dobrze, ale nie mam takiej pewności. Miszta, Tobiasz i Hładun dopiero muszą udowodnić, że są gotowi, aby stać się ważnym punktem tego zespołu. Przed nimi sezon prawdy - uważa Vuković.

Sam Runjaić przekonuje, że Legia potrzebuje jeszcze kilku transferów. Piszemy o tym TUTAJ.