"Walczył jak lew przeciwko buldożerom". Włoskie media oceniły Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika

"Stara Dama" wciąż walczy o to, aby zakwalifikować się do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Do tego turyńczykom potrzebne jest miejsce w czołowej czwórce Serie A. Po wygranej z Atalantą turyńczycy awansowali na pozycję wicelidera.

Od pierwszej minuty w Bergamo zagrali Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Przez włoskie media lepiej oceniony został bramkarz, który na trudnym terenie zdołał zachować czyste konto.

- Często piłka niebezpiecznie się przed odbijała, ale kiedy już do niego przechodziła, to zawsze ratował swój zespół - napisali dziennikarze "Calciomercato", którzy przyznali Szczęsnemu notę 6,5 w dziesięciostopniowej skali.

- Atalanta strzelała wielokrotnie, ale z trudem trafiała w bramkę. Polak popisał się świetną reakcją przy rzucie wolnym - czytamy na łamach portalu "Sport.virgilio.it", gdzie bramkarz dostał "szóstkę".

- Nie oddał nawet jednego strzału na bramkę. Grając tyłem do bramki, nie robił wrażenia, ale cały czas pomagał drużynie - pisze o Miliku "Calciomercato", dając napastnikowi "szóstkę".

- Był bardzo zaangażowany w grę drużyny - i to byłoby na tyle. Walczył samotnie jak lew przeciwko buldożerom, które tworzyli obrońcy Atalanty - stwierdzono we włoskim "Eurosporcie", pisząc o Milik..