Wasilewski poruszony śmiercią właściciela Leicester. "Trudno było mi zasnąć. Życzę każdemu, żeby spotkał takiego człowieka"

Wasilewski poruszony śmiercią właściciela Leicester. "Trudno było mi zasnąć. Życzę każdemu, żeby spotkał takiego człowieka"
asinfo
Marcin Wasilewski na łamach "Przeglądu Sportowego" wspomina zmarłego właściciela Leicester City. - Ludzie go kochali - przyznaje były reprezentant Polski.
Vichai Srivaddhanaprabha zginął w katastrofie helikoptera, do której doszło tydzień temu po meczu Leicester City z West Hamem. Tragedia wstrząsnęła całym piłkarskim światem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Życzyłbym każdemu, aby spotkał na swojej drodze kogoś takiego - mówi Wasilewski w "Przeglądzie Sportowym"
Były reprezentant Polski spędził w w Leicester City cztery sezony. Był członkiem drużyny, która w sezonie 2015/16 sensacyjnie zdobyła mistrzostwo Anglii.
- Ludzie go kochali. Celowo mówię: ludzie. Bo zaskarbił sobie nie tylko sympatię piłkarzy, ale całej społeczności miasta. Zresztą, kochano go nie tylko tam. W Tajlandii, gdzie mieliśmy okazję być kilka razy, wyglądało to identycznie. Wszędzie darzono go olbrzymim szacunkiem - podkreśla doświadczony obrońca.
Wasilewski nie ukrywa, że mocno przeżył tragiczne wydarzenia.
- Nie mogę się odciąć od tej sytuacji, trudno było w nocy zasnąć. Znajomi stamtąd ciągle piszą esemesy, przeżywają to tak samo jak ja. Wielu z nich było z Nim w bliskich relacjach. To nie był po prostu dawny szef z pracy, ale ktoś znacznie ważniejszy, bliższy. Dlatego jesteśmy tak głęboko poruszeni - przyznaje piłkarz Wisły Kraków.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek03 Nov 2018 · 08:48
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również