Ważna deklaracja Jeremy'ego Sochana. Konkretne słowa o grze w reprezentacji Polski w kwalifikacjach do IO

Biało-czerwoni na razie wygrali turniej prekwalifikacyjny. W jego finale pokonali faworyzowaną kadrę Bośni i Hercegowiny. Ich sukces nie umknął uwadze zawodnika San Antonio Spurs.

- Oglądaliśmy tutaj mecz reprezentacji Polski. Gratulacje dla całej kadry, ale również wszystkich, którzy byli w Gliwicach – kibiców i trenerów. To świetnie, że gramy dalej - powiedział Sochan w wywiadzie na kanale "keepthebeat".

Droga Polaków na igrzyska jest jeszcze długa. Biało-czerwoni w przyszłym roku zagrają w jednym z czterech turniejów kwalifikacyjnych. W każdym z nich weźmie udział sześć drużyn. Przepustki do Paryża wezmą tylko ich zwycięzcy.

Niewykluczone, że Polacy zagrają w nich w silniejszym składzie. Sochan zgłosił gotowość gry dla drużyny narodowej.

- Mam nadzieję, że dołączę do drużyny i też będę grał. Nie mogę się doczekać. Chciałbym zagrać w turnieju eliminacyjnym. Myślę, że jeśli będę zdrowy, to na pewno tam będę - zadeklarował Sochan.

W tegorocznym drafcie do NBA trafił mający polskie korzenie Brandin Podziemski. Nie można wykluczyć, że i koszykarz Golden State Warriors pomoże biało-czerwonym.

- Przed draftem trenował w San Antonio, poszło mu bardzo dobrze. Jest zawodnikiem, który też jest agresywny. Powinniśmy się dogadać. Chce występować dla kadry i myślę, że jest otwarty na wspólną grę w następne lato - powiedział Sochan.