Wejście smoka Ansu Fatiego, piękny gol Jordiego Alby! FC Barcelona pokonała Betis [WIDEO]

Przed rozpoczęciem tego starcia uhonorowany został Wojciech Kowalczyk. Reprezentował on barwy Betisu w latach 1994-1999.

Od pierwszego gwizdka mecz toczył się w dobrym tempie. W 10. minucie Ousmane Dembele znalazł miejsce na prawym skrzydle, posłał centrę w pole karne, ale do piłki nie zdołał dopaść Ferran Torres.

W 12. minucie Dembele znów dorzucił piłkę ze skrzydła. Tym razem dobrze interweniował Claudio Bravo. W trakcie tej sytuacji Chilijczyk doznał urazu. W jego miejsce na boisku musiał pojawić się Rui Silva.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bardzo groźny strzał głową oddał Ronald Araujo. Urugjwaczyk wzbił się w powietrze i huknął w poprzeczkę.

W 28. minucie to Betis obił obramowanie bramki. Po strzale Guido Rodrigueza piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do siatki. Później gospodarze wyszli z akcją trzech na dwóch. Nabil Fekir jednak zachował się w najgorszy możliwy sposób, podając wprost pod nogi Daniego Alvesa.

Do przerwy żadna ze stron nie zdołała wyjść na prowadzenie. Na początku drugiej połowy obu drużynom brakowało precyzji. Wiele ataków paliło na panewce z powodu niedokładności. W końcu Xavi Hernandez zdecydował się ożywić ofensywę. Memphisa Depaya zmienił Pierre-Emerick Aubameyang.

W 77. minucie Ansu Fati pojawił się na boisku. Po kilkudziesięciu sekundach utalentowany napastnik otworzył wynik meczu.

Radość Barcelony nie trwała długo. Chwilę później Marc Bartra doprowadził do remisu, wykorzystując centrę z rzutu wolnego.

W doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jordi Alba. Lewy obrońca oddał kapitalny strzał po asyście Daniego Alvesa.

Barcelona wygrała i zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli. Podopieczni Xaviego zapewnili sobie już pewny udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.