Wiadomo, dlaczego Piotr Żyła został zdyskwalifikowany. Zadecydował jeden centymetr

Żyła w kwalifikacjach skoczył przeciętnie, ale wystarczająco daleko, by awansować do niedzielnego konkursu. Zaliczył 124,5 m, co dało mu 23. miejsce.

33-latek nie wystartuje jednak w indywidualnych zawodach. Został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon. Podczas kontroli okazało się, że w części biodrowej strój polskiego skoczka był zbyt luźny o centymetr.

- Kombinezon na ciele jest napięty. Skoczek mógł się nieco inaczej ustawić na kontroli i coś nie zagrało. Sepp Gratzer zaznaczył nam to miejsce. Teraz w będziemy musieli zastanowić się, co z tym zrobić - stwierdził Doleżal w rozmowie ze Sport.pl.

Niewykluczone, że kombinezon Żyły będzie musiał zostać przerobiony. W naszej ekipie odpowiada za to Andrzej Zapotoczny.

To pierwsza tego typu wpadka polskiego skoczka w tym sezonie. Ostatni raz biało-czerwoni mieli problem z nieregulaminowym kombinezonem w sezonie 2017/18. Wtedy też zdyskwalifikowano Żyłę. Innym reprezentacjom takie przygody zdarzają się częściej. Austriacy w tym sezonie byli już wykluczani z zawodów sześć razy.

Żyły zabraknie na skoczni w niedzielę, ale pojawi się na niej w sobotę. Został wytypowany do rywalizacji w konkursie drużynowym. Poza nim w składzie biało-czerwonych znaleźli się Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Andrzej Stękała.