"Wiedzieliśmy, że Polacy są w rozsypce". Członek czeskiej kadry wskazał klucz do wyniku w Pradze

"Wiedzieliśmy, że Polacy są w rozsypce". Członek czeskiej kadry wskazał klucz do wyniku w Pradze
Andrew Surma/Pressfocus
Reprezentacja Czech w pierwszym meczu eliminacji do EURO 2024 pokonała w Pradze Polaków 3:1. Menadżer zespołu, Tomas Pesir, w rozmowie z mediami nie zostawił suchej nitki na biało-czerwonych, wskazując problemy naszej drużyny jako klucz do zwycięstwa.
Debiut Fernando Santosa z pewnością nie przebiegał tak, jak wyobrażał sobie portugalski selekcjoner. Już po niespełna trzech minutach było 0:2, a ostatecznie Polacy przegrali pierwszy mecz eliminacji 1:3.
Dalsza część tekstu pod wideo
Czesi byli świadomi problemów biało-czerwonych, właśnie dlatego od samego początku spotkania przystąpili do ataku. Przyniosło to skutek. W rozmowie ze "Sport.cz" opowiedział o tym menadżer czeskiej kadry, Tomas Pesir.
- Mieliśmy informację, że w drużynie nadal nie ma chemii. Wiedzieliśmy, że ich obrona i rezerwa są w rozsypce. Dlatego mieliśmy nadzieję, że będziemy lepsi i tak faktycznie było - powiedział.
- Przed każdym meczem jest oficjalny trening na stadionie. Polacy byli tak pewni siebie, że nawet na niego nie przyjechali. Czuli się zbyt swobodnie - stwierdził.
- W trakcie meczu już nawet nie patrzyłem na polską ławkę. Na samym początku padły dwie bomby i wprawiły nas w euforię - podkreślił były piłkarz, który swego czasu grał choćby w Jagiellonii Białystok.
- Chciałem rozmawiać z ludźmi z drugiej federacji, ale tutaj nie miałem z nikim kontaktu. Santos po meczu uścisnął dłoń Jaroslavowi Silhavemu i zniknął. Chyba obawiali się negatywnej reakcji mediów po przegranej - zakończył.
AKTUALIZACJA - 18:10
Na Twitterze na rewelacje Pesira odpowiedział rzecznik prasowy kadry, Jakub Kwiatkowski. Zapewnił, że gospodarze zostali poinformowani o miejscu przedmeczowego treningu Polaków na blisko miesiąc przed spotkaniem.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik30 Mar 2023 · 16:46
Źródło: Sport.cz

Przeczytaj również