Wielki błąd sędziego w półfinale Ligi Mistrzów?! Gol dla Manchesteru City nie powinien zostać uznany! [WIDEO]

Po pierwszej połowie "Królewscy" prowadzili przed własną publicznością po golu Viniciusa. W drugiej części spotkania "The Citizens" odpowiedzieli za sprawą Kevina De Bruyne. Belg popisał się pięknym strzałem z dystansu.

Teraz okazuje się jednak, że bramka prawdopodobnie nie powinna zostać uznana. We wcześniejszej fazie akcji piłka opuściła bowiem boisko. Specjalną technologią 3D dysponuje telewizja "beIN Sports".

Tam wykazano, że futbolówka znajdowała się już za linią boczną, gdy zagrywał ją Bernardo Silva. Sytuacja nie została jednak sprawdzona przez system VAR.

Dziwi się temu współpracujący z FIFA Arsene Wenger. Francuz przyznał, że w piłce są specjalne chipy, dzięki czemu można było sprawdzić całą sytuację nawet wtedy, jeśli jasności nie dałby obraz z kamer.

- Normalnie VAR powinien sprawdzić, czy gol był prawidłowy, czy nie. W takiej sytuacji muszą interweniować. Nie cofnęli się wystarczająco daleko, aby to sprawdzić - ocenił Wenger.

Przeciwko decyzji sędziego ostro protestował Carlo Ancelotti. Włoch został upomniany żółtą kartką. Po spotkaniu skomentował całą sytuację podczas rozmowy z dziennikarzami.

- Piłka po strzale Silvy wyszła na aut i ja to widziałem. Nie rozumiem, dlaczego sędzia nie sprawdził tego w systemie VAR - stwierdził włoski szkoleniowiec.