Wielki dylemat. Ważniejszej decyzji nie podejmował. "Może nie przetrwać wściekłości na Wyspach"

Wielki dylemat. Ważniejszej decyzji nie podejmował. "Może nie przetrwać wściekłości na Wyspach"
Paul Chesterton/Pressfocus
W sobotni wieczór reprezentacja Anglii zagra z Francją o awans do półfinału mistrzostw świata. Gareth Southgate staje przed potężnym dylematem: jakie ustawienie wybrać na mecz z mistrzami świata? W ubiegłorocznym Euro za mieszanie w tej kwestii był mocno krytykowany.
Za Anglikami w Katarze cztery spotkania. Trzy z nich wygrali, a jedno - ze Staną Zjednoczonymi - zremisowali. We wszystkich zagrali tym samym ustawieniem w defensywie - z czwórką obrońców, w tym parą środkowych. Od początku tworzą ją John Stones i Harry Maguire. Ten drugi w otwierającym turniej meczu z Iranem został zmieniony ze względu na przeziębienie, ale szybko doszedł do siebie i wrócił na spotkanie z USA.
Dalsza część tekstu pod wideo

Różne koncepcje

Obecność obu stoperów w rywalizacji z mistrzami świata jest niepodważalna, ale Southgate z pewnością będzie się poważnie zastanawiał czy nie dołożyć im jeszcze jednego zawodnika na środku defensywy. Tak właśnie działał podczas Euro 2020. Ze słabszymi przeciwnikami grał systemem 4-3-3, ale kiedy doszło w 1/8 finału do meczu z Niemcami postanowił zmienić ustawienie na takie z trójką środkowych obrońców i dwoma wahadłowymi.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem roszada była mocna krytykowana. Wskazywano na to, że jest oznaką bojaźni, słabości, że to Anglicy dostosowują się do przeciwnika. Zarazem okazała się skuteczna, bo mecz zakończyli wygraną 2:0. Tercet obrońców tworzyli wówczas Maguire, Stones, a także Kyle Walker. Z teoretycznie mniej groźnymi przeciwnikami, Ukrainą i Danią, wrócił do duetu na środku defensywy, ale w finale z Włochami znów zagrał na trójkę z tyłu.
Zarówno w meczu o tytuł, jak i wcześniej z Niemcami blok obronny tworzyli: Kieran Trippier i Luke Shaw (wahadłowi), a także Maguire, Stones i Walker (środkowi obrońcy). Teraz identyczny manewr również jest możliwy, w przypadku zmiany ustawienia wręcz naturalny. Stones, Maguire i Shaw grają w Katarze regularnie. Walker został zabrany do Kataru ze świadomością, że może nie być gotowy na mecz otwarcia, bo ostatnie tygodnie przed mundialem leczył kontuzję. I faktycznie z Iranem na prawej obronie zagrał Trippier, podobnie było przeciwko Stanom Zjednoczonym.
Dopiero na ostatnie spotkanie w grupie, z Walią, do składu kosztem Trippiera wrócił Walker. Zaczął od 56 minut, ale w 1/8 finału z Senegalem rozegrał już cały mecz. Jego pozycja jest niepodważalna nie tylko ze względu na doświadczenie w kadrze i zaufanie u Southgate’a, ale także szybkość. Jego najwyższa prędkość w Katarze to 34,4 km/h. Zaledwie 0,9 km/h mniej niż u Kyliana Mbappe. Piłkarzowi City naliczono 40 sprintów, zaledwie trzy mniej niż Francuzowi, ale przy dwa razy mniejszej liczbie spędzonych na boisku minut.

Strach przed Mbappe

Dlatego to właśnie on ma być remedium na najlepszego dotychczas strzelca mundialu. W Anglii już od kilku dni pisze się przede wszystkim o Mbappe. Zawodnika PSG postrzega się jako główne zagrożenie, na wszelkie możliwe sposoby analizowanie jest to, jak można go zatrzymać. Walkerowi przypomina się półfinał Ligi Mistrzów, kiedy w Manchesterze City swietnie zagrał właśnie przeciwko Mbappe. Pozostaje pytanie, w jakiej dokładnie roli będzie musiał to zrobić.
- Jeśli miałbym wybrać system, który preferuje, to byłoby to 4-3-3. Nie sądzę jednak, że on zawsze jest właściwy. Były momenty, w których więcej z zespołu można było wydobyć w innym ustawieniu. Moja praca nie polega na posiadaniu filozofii gry, a na wygrywaniu meczów - powiedział Southgate.
Z jednej strony Anglicy mają za sobą trzy zwycięstwa i remis, nie stracili gola od pierwszego grupowego spotkania z Iranem. To potwierdza, że defensywa działa sprawnie. Tylko Argentyna i Brazylia przed ćwierćfinałami miały niższe gole oczekiwane przeciwko (xGC). W przeliczeniu na 90 minut Anglicy dopuścili też do zaledwie 1.25 celnego strzału na mecz. Lepsze pod tym względem na mundialu, z zespołów, które pozostały w grze, są tylko Argentyna i Maroko.
Selekcjoner Anglików znany jest jednak z tego, że uwielbia bezpieczeństwo i porządek na boisku. Nie można zatem wykluczyć, że na rywalizację z mistrzami świata zmieni system. To będzie wielkie ryzyko, bo przy ewentualnym niepowodzeniu temat będzie żył tygodniami. Głównie ze względu na to, że aby na boisku pojawił się dodatkowy obrońca, to będzie musiał poświęcić ofensywnego gracza. A tych Anglicy mają w nadmiarze. Ewentualną ofiarą może być Bakayo Saka bądź Phil Foden. Obaj są w świetnej formie, dodatkowo na ławce siedzą jeszcze Marcus Rashford i Jack Grealish.
Nawet podczas turnieju w Katarze Southgate był krytykowany, że z USA nie wpuścił na boisko Fodena. Zmiana systemu na bardziej bezpieczny obroni się tylko wtedy, gdy okaże się skuteczna. Dla przyszłości selekcjonera mecz z Francją będzie kluczowy. Co prawda ma kontrakt do Euro 2024, ale po słabej Lidze Narodów zaufanie do niego mocno spadło. Wszelkie plany tworzone przez ostatnią dekadę w angielskiej federacji zakładały, że w 2022 roku powalczą o mistrzostwo świata.

Lata prestiżowych porażek

Problem w tym, że od wielu lat mają ogromny problem z wygrywaniem z europejskimi potęgami w fazie pucharowej wielkich turniejów. Jeśli już tego dokonują, to na własnych stadionach, jak np. z Niemcami na Wembley podczas Euro.
Lista meczów, które Anglicy zagrali w MŚ bądź Euro od 1970 roku w fazie pucharowej (mecze u siebie nie są wliczane):
1970 - Niemcy 2:3
1972 - nie grali w Euro
1974 - nie grali w MŚ
1976 - nie grali w Euro
1978 - nie grali w MŚ
1980 - porażka w fazie grupowej
1982 - porażka w fazie grupowej
1984 - nie grali w Euro
1986 - Paragwaj 3:0, Argentyna 1:2
1988 - porażka w fazie grupowej
1990 - Belgia 1:0, Kamerun 3:2, Niemcy 1:1 - porażka w karnych
1992 - porażka w fazie grupowej
1994 - nie grali w MŚ
1996 - turniej u siebie
1998 - Argentyna 2:2 porażka w karnych
2000 - porażka w fazie grupowej
2002 - Dania 3:0, Brazylia 1:2
2004 - Portugalia 2:2 porażka w rzutach karnych
2006 - Ekwador 1:0, Portugalia 0:0 porażka w karnych
2008 - nie grali w Euro
2010 - Niemcy 1:4
2012 - Włochy 0:0 porażka w rzutach karnych
2014 - odpadnięcie po fazie grupowej
2016 - Islandia 1:2
2018 - Kolumbia 1:1 wygrana po karnych, Szwecja 1:0, Chorwacja 1:2, Belgia 0:2
2020 - Ukraina 4:0
Od ponad 50 lat nie wygrali z żadnym topowym rywalem w fazie pucharowej w meczach rozgrywanych poza Wyspami Brytyjskimi. Przyszłość Southgate’a prawdopobnie zależy od tego czy tę serię przełamanie. Jeśli tego nie zrobi, a dodatkowo zaproponuje bezpieczeństwo, bardziej defensywne nastawienie i poświęci jedną z ofensywnych gwiazd, to wściekłości na Wyspach może nie przetrwać.

Przeczytaj również