Właściciel PSG trafi do więzienia?! Szwajcarska prokuratura stawia zarzuty

Nasser Al-Khelaifi należy do jednych z najbardziej wpływowych osób w świecie futbolu. Katarczyk od wielu lat stara się zbudować potęgę PSG, a głównym celem jest zdobycie Ligi Mistrzów przez paryski klub.

Przez 11 lat nie udało się jednak zrealizować tego postanowienia, a teraz - jak przekazuje "L'Equipe" - na drodze ku triumfowi mogą stanąć kolejne przeszkody. Nasser Al-Khelaifi znalazł się bowiem na celowniku szwajcarskiej prokuratury, która chce postawienia biznesmena przed sądem.

Zdaniem francuskich mediów śledczy domagają się kary 28 miesięcy pozbawienia wolności dla Katarczyka. To kara za nieprawidłowości, które śledczy wykryli w związku z dochodzeniem dochodzenie w sprawie przetargu na sprzedaż praw telewizyjnych do pokazywania mistrzostw świata w latach 2018-2030.

Majętny Katarczyk, poza byciem właścicielem PSG, jest również odpowiedzialny za giganta transmisyjnego, firmę "beIN Sport". Według Szwajcarów Al-Khelaifi miał wręczyć byłemu sekretarzowi generalnemu FIFA Jerome'owi Valcke'owi łapówkę przed rozstrzygnięciem przetargu. Miało to pomóc wspomnianej grupie telewizyjnej uzyskać prawa do pokazywania mundialu.

To kolejny zwrot w sprawie dotyczącej 48-latka. W 2020 roku Katarczyk został co prawda oczyszczony z zarzutów korupcyjnych, ale prokuratura złożyła skargę i postępowanie wróciło na wokandę. Teraz, jak przekonuje "L'Equipe", Szwajcarzy zgromadzili silne dowody.

Poza Al-Khelaifim kara więzienia może spotkać także wspomnianego Jerome'a Valckego (35 miesięcy pozbawienia wolności) oraz Konstantinosa Nterisa (30 miesięcy) Ten ostatni, właściciel agencji marketingowej, miał podżegać byłego dyrektora generalnego FIFA do popełnienia przestępstwa.