Włosi powinni kończyć mecz w dziesiątkę? "W Premier League sędzia dałby czerwoną kartkę"

Do zdarzenia doszło w 113. minucie finału, gdy Włoch walczył z Jackiem Grealishem. Co prawda najpierw trafił w piłkę, ale następnie z impetem zaatakował nogę rywala. Sędzia Bjoern Kuijpers dał mu żółtą kartkę.

Z taką decyzją nie zgadzają się oczywiście angielscy eksperci. Alan Shearer uważa, że Jorginho powinien wylecieć z boiska.

- Jorginho miał szczęście, że został na boisku. Powinien dostać czerwoną kartkę. To zagranie było nieostrożne i zagrażające zdrowiu rywala - stwierdził Shearer.

Byłemu napastnikowi wtórował Frank Lampard, który jeszcze kilka miesięcy temu był trenerem włoskiego pomocnika w Chelsea.

- Jestem pewien, że w Premier League sędzia obejrzałby tę sytuację na monitorze i dał czerwoną kartkę. Nie zawsze łatwo jest od razu podjąć taką decyzję - stwierdził Lampard.

Wątpliwości odnośnie decyzji sędziego ma też Łukasz Rogowski, ekspert sędziowski portalu Interia.pl.

- Myślę, że Jorginho uratował fakt, że najpierw dotknął piłkę. Mimo to mały dylemat i kontrowersja, bo przecież oceniamy skutek... - napisał Rogowski.

Michał Listkiewicz, który oceniał kontrowersje sędziowskie w TVP Sport, uważa, że sytuacja była stykowa. W decyzji sędziego nie dopatruje się jednak błędu.

- Jest to tzw. pomarańczowa kartka. Gdyby pokazał czerwoną kartkę, nie popełniłby błędu. Usprawiedliwia go tylko to, że noga poszła "przez" piłkę. Uważam, że sędzia z tej żółtej kartki się wybroni - podsumował Listkiewicz.