Wojciech Szczęsny zrobił show w rozmowie z Mateuszem Borkiem. "Wojtuś, teraz mnie zabiłeś"

Polski bramkarz na początku rozmowy skomentował sytuację Damiana Kądziora. Gracz Dinama Zagrzeb wczoraj przeżył trzęsienie ziemi w Chorwacji.

- Damian Kądzior stracił trochę naczyń wskutek trzęsienia ziemi, Ikea zamknięta, a ja siedzę sam i są mi zbędne. Myślałem, by mu trochę wysłać. Chociaż... w Polsce ktoś by się przyczepił, że za mało - wypalił Szczęsny.

Za to pod koniec wywiadu golkiper Juventusu odniósł się do prawdopodobnego odejścia Mateusza Borka z Polsatu.

- Przepraszam, że zmienię temat, ale tak sobie pomyślałem, że jaki sens ma piłka, jak Borek w Polsacie nie komentuje - niespodziewanie zwrócił się do prowadzącego program.

- Teraz przynajmniej mają wymówkę, dlaczego nie komentujesz. Bo meczów nie ma - dodał.

Borek nie krył zaskoczenia słowami Szczęsnego.

- Wojtuś, teraz mnie zabiłeś na koniec. Nie wiem, jak to skomentować - zakończył.