Współpracownik Kuleszy uchylił rąbka tajemnicy ws. nowego selekcjonera. "Jest blisko porozumienia"

Chociaż za nieco ponad dwa miesiące reprezentacja Polski przystąpi do rywalizacji w eliminacjach EURO 2024, nadal nie ma nowego selekcjonera. Przypomnijmy bowiem, że PZPN nie zdecydował się na przedłużenie wygasającej wraz z końcem roku umowy Czesława Michniewicza.

W mediach co rusz pojawiają się kolejne informacje ws. nowego selekcjonera. Padają nazwiska. Zarówno te polskie, jak i zagraniczne. Teraz rąbka tajemnicy w tej sprawie uchylił jeden z rzekomo bliskich współpracowników prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarego Kuleszy. Cytuje go TVP Sport.

- Musiałbym nie znać prezesa Cezarego Kuleszy, żeby nie wiedzieć, że jego komentarze na temat zatrudnienia polskiego szkoleniowca to tylko zmylenie tropu. Niemal pewne jest, że prezes zatrudni obcokrajowca - zdradza.

Zdaniem rozmówcy TVP Sport, Kulesza kontaktował się już z kilkoma zagranicznymi trenerami.

- Z tego co wiem, to związek kontaktował się między innymi z Paulo Bento, Roberto Martinezem i z Herve Renardem, który dobrze zareagował na telefon ze związku. Problem jest w tym, że Renard ma nadal obowiązujący kontrakt, więc związek musiałby zapłacić tamtejszej federacji, nazwijmy to, odszkodowanie. Dzisiaj to Renard jest blisko porozumienia. Ostatecznie trudno ferować, kogo wybierze prezes. Pamiętajmy, że potrafił, niczym królika z kapelusza, wyciągnąć w Jagiellonii Ireneusza Mamrota. Kulesza potrafi zaskoczyć - można przeczytać.

W ostatnim czasie w mediach przewijały się też nazwiska polskich trenerów, którzy są w orbicie zainteresowań Kuleszy.

- Jest Jan Urban, jest Jacek Magiera, Ireneusz Mamrot, Maciej Bartoszek, Piotr Stokowiec. Jeśli chodzi o trenerów związanych kontraktami, jest to bardziej skomplikowane, każdy ma swoje zapisy w umowach, które musimy respektować - mówił ostatnio prezes PZPN w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”.