Wygasają im kontrakty i nadal nie mają nowych klubów. Nie brakuje gwiazd. "Zakiwali się i przelicytowali"

Wygasają im kontrakty i nadal nie mają nowych klubów. Nie brakuje gwiazd. "Zakiwali się i przelicytowali"
Stefan Constantin 22 / Shutterstock.com
30 czerwca kończą się kontrakty dziesiątek uznanych piłkarzy. Nadal nie wiadomo, gdzie wielu z nich będzie kontynuowało karierę. Ousmane Dembele stanowi w tym gronie tylko wierzchołek góry lodowej.
Antonio Ruediger, Gareth Bale, Giorgio Chiellini, Lorenzo Insigne, Niklas Suele czy Alexandre Lacazette - oto kilka znanych nazwisk, którym 30 czerwca wygasają kontrakty z obecnymi pracodawcami i już 1 lipca formalnie zostaną piłkarzami nowych klubów na zasadzie wolnego transferu. Znajdziemy jednak wielu innych graczy z wyrobioną marką, którzy na tę chwilę zaraz będą mieli kartę w ręku, stając się wolnymi zawodnikami. Można ich podzielić na dwie kategorie. Pierwszą obejmującą tych będących właściwie u progu podpisania umowy z konkretnym zespołem, a drugą ze znakami zapytania, które mogą, ale nie muszą zostać rozwiane w najbliższych dniach.
Dalsza część tekstu pod wideo

Formalność

Kogo możemy zaliczyć do pierwszej grupy? Barcelona od dawna jest dogadana z Franckiem Kessiem i Andreasem Christensenem. Obecni piłkarze Milanu i Chelsea nie zostali jednak jeszcze ogłoszeni jako nowe nabytki klubu z Camp Nou, bo ten pracuje nad poprawieniem własnej sytuacji finansowej, co pozwoli oficjalnie zakontraktować m.in. wymieniony duet. Możemy się spodziewać, że z racji uruchomienia pierwszej z tzw. dźwigni finansowych “Barca” niedługo zaprezentuje zarówno Iworyjczyka, jak i Duńczyka.
Kibice Juventusu czekają zaś na potwierdzenie powrotu do Turynu Paula Pogby oraz ściągnięcia z PSG Angela Di Marii. O ile pozyskanie Francuza od dawna wydawało się formalnością, o tyle Argentyńczyk dopiero w ostatnich dniach zapalił zielone światło “Bianconerim”, będąc wcześniej w kręgu zainteresowań m.in. właśnie Barcelony.
Atletico Madryt wzmocni Axel Witsel, któremu kończy się umowa z Borussią Dortmund. Belg ma parafować dwuletni kontrakt z ekipą Diego Simeone. Rodak Witsela, Divock Origi, przenosi się z Liverpoolu do Milanu. Współpracy z mistrzami Włoch formalnie nie przedłużył jeszcze Zlatan Ibrahimović, ale o jego przyszłość kibice “Rossonerich” powinni być spokojni, ponadto Szwed wróci do gry prawdopodobnie dopiero na początku przyszłego roku. Za miedzą, w Interze, kwestią czasu jest ogłoszenie pozyskania Andre Onany, ostatnio golkipera Ajaksu, a także Henricha Mchitarjana z Romy.
W Anglii spadkowicza Burnley opuszcza James Tarkowski. Środkowy obrońca zasili szeregi Evertonu. Inny solidny ligowiec, Joao Moutinho, ma zaś przedłużyć wygasającą umowę z Wolves. Trener Bruno Lage otwarcie mówił, że pragnie kontynuować współpracę z portugalskim pomocnikiem.

Dembele i inne gwiazdy

Druga grupa jest znacznie liczniejsza. Najwięcej dzieje się wokół Ousmane’a Dembele. Wydaje się, że Francuz wraz ze swoim agentem Moussą Sissoko się zakiwali i przelicytowali, zwlekając z decyzją na temat przyszłości piłkarza. Za dwa dni wygasa jego umowa z Barceloną, a Dembele nadal nie przyjął oferty nowego kontraktu ze strony klubu. Na razie nic nie dało poniedziałkowe pojawienie się agenta w stolicy Katalonii. Tamtejsze media piszą, że “Barca” zaproponowała skrzydłowemu gorsze warunki niż w grudniu (zimowa propozycja blisko pół roku leżała na stole) i dała ultimatum w postaci 48 godzin na ostateczny wybór. Albo Francuz złoży podpis. albo drzwi na Camp Nou zostaną mu zamknięte.
Według “L’Equipe” alternatywą dla Barcelony jest Chelsea. Londyńczycy zaproponowali Dembele lepsze warunki niż “Blaugrana”, ale nadal nie na tyle wysokie, by błyskawicznie przekonać go do przeprowadzki na Stamford Bridge. Opcje PSG i Bayernu na tę chwilę mają być niedostępne. Tego, gdzie Ousmane będzie grać w przyszłym sezonie, na dziś chyba nie wie nawet on sam. Niezły galimatias, a i czasu pozostało coraz mniej.
Nieznane są także losy innego piłkarza Barcelony, Daniego Alvesa, który prawdopodobnie nie dostanie propozycji dalszej gry w drużynie Xaviego Hernandeza. Weteranowi zależy jednak na regularnych występach z uwagi na listopadowy mundial, możemy więc się spodziewać, że niedługo gdzieś “zakotwiczy’. Hiszpańscy dziennikarze łączyli go nawet z Realem Valladolid, którego właścicielem jest dobry znajomy Alvesa, słynny Ronaldo. To byłoby naprawdę ciekawe!
O Valladolid mówiło się też w kontekście Marcelo. Lewy obrońca po kilkunastu latach opuszcza Real Madryt, ale jeszcze nie podjął decyzji, jaki trykot będzie zakładał w nowym sezonie. Świetnie poinformowany dziennikarz Matteo Moretto donosił, że nie ma szans na przenosiny Marcelo ani śladami Ronaldo, ani do ligi tureckiej, ani też Milanu. Zawodnikowi zależy jednak na pozostaniu w Madrycie, gdzie wraz z rodziną czuje się doskonale (a jego syn trenuje w Realu), co może oznaczać, że dość sensacyjnie dołączy on do… Getafe.
Nieznane są losy Isco. Hiszpan był przymierzany do obu klubów z Sewilli oraz ekip z Anglii czy Włoch, ale w jego sprawie nie pojawiły się ostatnio żadne konkretne informacje. Podobnie jak w przypadku Juana Maty, który odchodzi z Manchesteru United. Kolejny z dawnych hiszpańskich gwiazdorów, Cesc Fabregas, dostał ponoć ofertę z brazylijskiego Botafogo. Co ciekawe, ostatnio piłkarz Monaco odpoczywał na Ibizie z Leo Messim i Luisem Suarezem. Niewykluczone, że ten drugi również obierze kierunek południowoamerykański. O sprowadzeniu go marzy River Plate, ale doświadczony napastnik Atletico czeka z decyzją. Wcześniej Suareza łączono m.in. z Ajaksem, jak i kierunkami angielskim, włoskim czy tureckim.
W lidze hiszpańskiej ma zaś wylądować Edinson Cavani. Zdaniem Matteo Moretto Urugwajczyk rozmawiał z Valencią, Betisem, Realem Sociedad i Valladolid, Rayo oraz Sevillą. Chętnych na usługi weterana więc nie brakuje.

Dybala i Eriksen czekają

Co może zaskakiwać, nadal nieznana jest przyszłość Paulo Dybali. O jego odejściu z Juventusu wiadomo od dłuższego czasu, tymczasem Argentyńczyk wciąż nie wybrał nowego pracodawcy. Negocjacje z Interem zwolniły z uwagi na oczekiwania finansowe piłkarza. Różnice ekonomiczne między stronami są na tyle duże, że trwa pertraktacyjny impas, o czym szczerze mówi dyrektor klubu z Mediolanu, Beppe Marotta. Jednocześnie “Nerazzurrich” niezmiennie uznaje się za faworytów do pozyskania 28-latka.
W lidze włoskiej umowy wygasają też choćby Andrei Belottiemu i Alessio Romagnoliemu. Napastnik Torino cieszy się sporym zainteresowaniem. Ofertę złożyło mu Monaco, pojawiają się również kolejne doniesienia o zakusach Milanu, przewijają się nazwy Romy, Fenerbahce i Sevilli. Romagnoli zaś typowany był do wzmocnienia Lazio, lecz ostatnio do gry miało wejść także londyńskie Fulham.
Z Juventusu odejdzie Federico Bernardeschi, o którym pisze się pod kątem pójścia śladami Lorenzo Insigne, nowego zawodnika Toronto FC. David Ospina być może obierze zaś kierunek na Bliski Wschód i dołączy do Al-Nassr, gdzie zarobi naprawdę duże pieniądze. Napoli najpewniej opuści też Dries Mertens, choć tutaj włoskie media stawiają znak zapytania - klub zaoferował mu nowy kontrakt, a Belg nie postawił jeszcze kropki na swoim odejściu.
W Anglii Brentford czeka na to, co zrobi Christian Eriksen. Duńczyk, który zanotował wiosną znakomity powrót do profesjonalnej piłki, ma na stole ofertę nowej umowy od “The Bees”, lecz jeszcze jej nie przyjął. Stara się o niego też Manchester United. Jego przyszłość prawdopodobnie wyjaśni się w tym tygodniu.
Jesse Lingard z kolei znów może, tym razem na stałe, wzmocnić West Ham. “Młoty” liczą na jego pozyskanie, choć nic nie jest podpisane, a w tle słychać o zainteresowaniu pomocnikiem ze strony Evertonu i paru innych klubów.
W grupie zawodników, którym 30 czerwca wygasają kontrakty i na dziś nie wiadomo, gdzie będą kontynuowali karierę, znajdziemy także:
  • Floriana Grillitscha
  • Corentina Tolisso
  • Dana-Axla Zagadou
  • Adnana Januzaja
  • Serge’a Auriera
  • Djibrila Sidibe
  • Thomasa Strakoshę
  • Luiza Felipe
  • Jasona Denayera
  • Javiego Martineza
Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni będą kluczowe dla większości z wymienionych piłkarzy. Zegar tyka, a trzeba pamiętać, że nowy sezon w najlepszych ligach startuje już za kilka tygodni i będzie obładowany meczami do granic możliwości z uwagi na MŚ w Katarze. Im szybciej więc poszczególni zawodnicy wyjaśnią własną przyszłość i rozpoczną przygotowania do kolejnych rozgrywek, tym lepiej dla nich. Zapowiadają się gorące dni transferowo-kontraktowe.
TUTAJ zaś znajdziecie najnowszy “Przegląd Transferowy”, obejmujący cały rynek, nie tylko zawodników z wygasającymi umowami. Warto zajrzeć, zapraszamy!

Przeczytaj również