Wyliczono, ile pieniędzy Leo Messi zarobił dla FC Barcelony. "Wnioski są przytłaczające"

W niedzielę szczegóły kontraktu Argentyńczyka opublikował dziennik "El Mundo". Gazeta określiła umowę mianem "faraonicznej" - Barcelona przez cztery lata przeznaczyła na Messiego 555 mln euro. Oznacza to, że w tym okresie piłkarz na rękę zarobił blisko 300 mln euro.

Dziennik "Sport" broni tak wysokich zarobków 33-latka. Powołuje się przy tym na analizę przygotowaną przez Marca Cirię, Josepa Fabrę i Ivana Cabezę.

- Wnioski są przytłaczające. Nie biorąc pod uwagę obecnego sezonu, który ma skazę w postaci pandemii, Messi kosztował klub 383 655 000 euro, ale sam wygenerował dla Barcelony w tym okresie 619 265 000 euro. Daje to zysk w wysokości 235 610 000 - tłumaczy "Sport".

Z badania wynika, że Messi odpowiada za mniej więcej jedną trzecią dochodów Barcelony. Argentyńczyk jest magnesem dla sponsorów. Gdyby go nie było w klubie, Barcelona mogłaby liczyć na znacznie mniejsze wpływy z tytułu tego typu umów. O ile? Ciria twierdzi, że nawet o połowę.

Do tego należy doliczyć dochód z biletów czy koszulek. Osiem na dziesięć trykotów, które sprzedaje Barcelona, ma nadrukowane nazwisko argentyńskiego gwiazdora.

Analityk twierdzi, że pozostanie Messiego w Barcelonie jest kluczowe dla jej dalszych losów. Jego zdaniem klub bez Argentyńczyka nie będzie w stanie wrócić do równowagi finansowej i odnoszenia sukcesów.

- Messi jest dziś ważniejszy niż na przykład w latach 2008-09, kiedy Barcelona miała lepszy zespół. Wtedy jego wpływ ekonomiczny był mniejszy. Teraz jest niezbędny do ożywienia gospodarczego klubu - ocenia Ciria.