Wzruszające sceny z Łukaszem Piszczkiem w roli głównej. Polak popłakał się po finale Pucharu Niemiec [WIDEO]

W końcówce rozgrywek doświadczony obrońca odzyskał miejsce w składzie BVB. Jest mocnym punktem drużyny, która znów ma realne szanse na ligowe podium, a w czwartek sięgnęła po Puchar Niemiec.

W meczu z RB Lipsk Borussia była wyraźnie lepszym zespołem i zasłużenie zwyciężyła 4:1. Dla Łukasza Piszczka był to trzeci triumf w DFB Pokal. Poprzednie dwa - w sezonach 2011/2012 oraz 2016/2017 - także miały miejsce w Dortmundzie.

Ten triumf był dla Polaka szczególny. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jest to ostatnie trofeum w jego zawodowej karierze piłkarskiej. Po sezonie zamierza przenieść się do rodzinnych Goczałkowic, aby grać w trzeciej lidze.

Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku doświadczonemu piłkarzowi puściły emocje. Na jego twarzy pojawiły się łzy, doskonale pokazujące, jak wyjątkowy to moment dla 35-latka.

Przy Piszczku momentalnie zjawili się wszyscy koledzy z drużyny. Zaczęli podrzucać Polaka, doceniając jego wkład nie tylko w ten sukces, ale we wszystkie lata spędzone w Dortmundzie.

- To, co się dziś wydarzyło, zabiorę ze sobą na całe życie - powiedział po spotkaniu Piszczek, cytowany przez oficjalną stronę Borussii. Przed 35-latkiem jeszcze dwa oficjalne spotkania w Bundeslidze, po których definitywnie rozstanie się z drużyną, w której spędził jedenaście lat.