Xavi skomentował czerwone kartki dla Lewandowskiego i Pique. "Nadal tak uważam"

Barcelona od 30. minuty musiała grać w dziesiątkę. Robert Lewandowski obejrzał bowiem dwie żółte kartki i przedwcześnie zakończył swój występ.

- Moja opinia się nie liczy. Czerwona kartka wydaje się rygorystyczna, ale nie ma znaczenia, co powiem. To kolejny dzień, w którym sędzia odchodzi bez słowa. Nadal uważam, że powinni udzielać wyjaśnień - skomentował decyzję arbitra menedżer Barcelony, Xavi.

Na domiar złego Osasuna od 6. minuty prowadziła 1:0 po trafieniu Davida Garcii.

W przerwie kolejny piłkarz “Blaugrany” został ukarany czerwoną kartkę. Był to jednak zasiadający na ławce rezerwowych Gerard Pique, który postanowił w ostrych słowach poinformować sędziego, co sądzi o jego pracy.

Więcej o zachowaniu Pique pisaliśmy TUTAJ. Zachowanie doświadczonego obrońcy po spotkaniu skomentował szkoleniowiec Barcelony, Xavi.

- Planowaliśmy, że Gerard wejdzie, ale w przerwie dostał czerwoną kartkę po tym, jak zrobiło się gorąco po decyzjach sędziego. Znów poczuliśmy niesprawiedliwość; stąd reakcja Gerarda i pozostałych - wytłumaczył Xavi.

W drugiej połowie Barcelona odwróciła losy meczu. Gole strzelili Pedri oraz Raphinha i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1 dla gości z Katalonii.

- Świętowaliśmy to zwycięstwo w szatni. Wszystko odwróciło się przeciwko nam, a udało się wygrać. Z tego co nam mówią, to przy straconym golu był wyraźny faul. Potem czerwona kartka dla Lewandowskiego nas skrzywdziła, zostaliśmy w dziesiątkę. W takich meczach możesz pomyśleć już, że przegrałeś, ale pokazaliśmy, że jesteśmy rodziną, że mamy charakter… Uważam, że to złote zwycięstwo - podsumował Xavi.

Po rozegraniu 14 ligowych meczów Barcelona jest liderem i ma pięć punktów przewagi nad Realem Madryt. “Królewscy” rozegrali jednak jeden mecz mniej.