"Z taką grą wstyd pokazać się w Europie. To archaiczny futbol, bez żadnego pomysłu. Od patrzenia bolą oczy"

"Z taką grą wstyd pokazać się w Europie. To archaiczny futbol, bez żadnego pomysłu. Od patrzenia bolą oczy"
Rafał Oleksiewicz/PressFocus
Reprezentacja Polski w meczu z Holandią zaprezentowała się bardzo słabo. W felietonie na łamach "WP Sportowe Fakty" ostrych słów względem Jerzego Brzęczka nie szczędzi Michał Pol. Zdaniem dziennikarza "Biało-Czerwoni" nie mają z taką grą najmniejszych szans na wyjście z grupy podczas mistrzostw Europy.
To nie porażka z reprezentacją Holandii boli najbardziej, a jej styl. Nasza kadra nie była w starciu w Amsterdamie faworytem. Trudno było się jednak spodziewać, że "Biało-Czerwoni" tak bardzo będą odstawać od rywali.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nikt nie oczekiwał, że z Amsterdamu wywieziemy zwycięstwo, czy że Polska będzie tam dyktować warunki. Gospodarze, jako finaliści ostatniej Ligi Narodów, byli faworytem. Ale nikt się nie spodziewał, że między obiema drużynami będzie taka przepaść w kulturze gry - pisze Michał Pol.
- Co charakterystyczne u Brzęczka, wszyscy kadrowicze zagrali poniżej swego potencjału. Piotr Zieliński nie był Zielińskim z Napoli, gdzie przewodzi w klasyfikacji kluczowych podań w ostatniej tercji boiska w całej Serie A, a Gennaro Gattuso na nim chce budować nowy zespół. Kadra zabija jego kreatywność. Podobnie z Mateuszem Klichem. Znów w reprezentacji nie był tym samym graczem, któremu tak ufa i tak często wystawia Marcelo Bielsa w Leeds United, beniaminku Premier League. I tak zawodnik po zawodniku - dodał.
Pol jest bardzo pesymistycznie nastawiony, jeśli chodzi o przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Jego zdaniem Polacy mogą być jedną z najgorszych drużyn w całym turnieju, jeśli Jerzy Brzęczek nie znajdzie do tego czasu żadnych owych rozwiązań.
- Styl porażki z Holandią każe myśleć ze strachem o przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Z taką grą wstyd się będzie pokazać, nie mówiąc o minimalnych szansach choćby na wyjście z grupy - zaznaczył.
- Liczę, że selekcjoner robi dobrą minę do złej gry, mówiąc o zadowoleniu, a w głowie już mu buzują pomysły i rozwiązania. Inaczej Polska znów okaże się grającym archaiczny, nieefektywny futbol pariasem, jak podczas mundialu w Rosji. W meczu z Holandią kadrze bliżej było do tamtej drużyny niż tej, która w debiucie Brzęczka zremisowała 1:1 z Włochami w Bolonii - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik05 Sep 2020 · 20:43
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również