Lech bał się o bezpieczeństwo, Legia chciała przeniesienia meczu... Ekstraklasa podjęła decyzję w sprawie dekoracji mistrza Polski [AKTUALIZACJA]

W najbliższą niedzielę poznamy mistrza Polski. Większe szanse na wygranie ligi ma Legia, która przed ostatnią kolejką wyprzedza Jagiellonię o trzy punkty. Tytuł zagwarantuje jej już remis w Poznaniu. Długo nie było jednak wiadomo, czy w takiej sytuacji jej piłkarze odebraliby trofeum i medale od razu po meczu. Na dekorację nie chcieli się zgodzić szefowie Lecha, którzy obawiali się zachowania kibiców. Fani "Kolejorza" są zniesmaczeni postawą drużyny w końcówce sezonu i działaniami zarządu klubu, więc widok największego rywala świętującego na ich boisku mógłby dodatkowo zaognić sytuację na trybunach.

We wtorek odbyła się telekonferencja, podczas której przedstawiciele Ekstraklasy, Legii i Lecha wymienili swoje argumenty. Początkowo nie zapadły żadne decyzje. Szerokim echem odbił się za to wniosek Legii. Jarosław Jankowski, wiceprezes klubu, poinformował na Twitterze, że klub zaproponował przeniesienie meczu do Warszawy. 

Ostatecznie odbędzie się w Poznaniu, ale ewentualna ceremonia dekoracji piłkarzy Legii - już w Warszawie. Taką decyzję podjęły władze Ekstraklasy.

- Gdyby mistrzem Polski została Legia Warszawa, ceremonia wręczenia trofeum i złotych medali nie odbędzie się w Poznaniu, lecz zostanie przeprowadzona zaraz po powrocie zawodników i sztabu szkoleniowego do Warszawy. Szczegóły ewentualnej ceremonii zostaną podane przez Legię w porozumieniu z Ekstraklasą S.A. Jednocześnie klub Lech Poznań zobowiązał się do podjęcia wszelkich niezbędnych działań, mających na celu zapewnienie zawodnikom, sztabowi trenerskiemu oraz kibicom maksymalnie szybkiego opuszczenia stadionu. Dzięki temu przedstawiciele Legii mogliby jak najszybciej dotrzeć do Warszawy, by tam móc uczestniczyć w ceremonii - czytamy w komunikacie wydanym przez spółkę.