Zapadł wyrok w sprawie seksafery Mario Balotellego. Sąd nie miał wątpliwości

Zapadł wyrok w sprawie seksafery Mario Balotellego. Sąd nie miał wątpliwości
Pressfocus
Mario Balotelli wielokrotnie szokował swoim postępowaniem i zachowywał się w sposób nieodpowiedzialny. Teraz jednak wygląda na to, że w najnowszej aferze z jego udziałem to on jest ofiarą. Dziennik "Giornale di Brescia" poinformował bowiem o niezwykle korzystnym dla byłego reprezentanta Włoch wyroku sądowym.
Stwierdzenie, że kariera Mario Balotellego mogła się potoczyć lepiej to mocny kandydat do miana niedopowiedzenia tysiąclecia. Napastnik występował w wielkim Interze Jose Mourinho, mając zaledwie 19 lat, choć meczów pewnie byłoby więcej, gdyby nie jego kłótnia z portugalskim trenerem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Następnie na EURO 2012 był bohaterem swojej reprezentacji, kiedy jego dublet w półfinałowym starciu z Niemcami dał Włochom awans do finału. Teraz, po kilku latach nieudanych prób odbudowy swojej kariery, gra dla szwajcarskiego Sionu.
Niedawno jednak znów o sobie przypomniał, a jakże, za sprawą afery. Zakończyła się bowiem sądowa batalia pomiędzy Balotellim a jego dawną partnerką. Tym razem jednak to nie "Super Mario" narozrabiał. Przynajmniej takiego zdania jest włoski sąd.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2017 roku. Włoch był wówczas piłkarzem francuskiej Nicei i wdał się w romans z nieletnią mieszkanką Wenecji. Balotelli miał jednak nie wiedzieć o prawdziwym wieku dziewczyny, która oszukała piłkarza, pokazując mu dowód osobisty starszej kuzynki.
Gdy Balotelli dowiedział się prawdy, zakończył tę relację. Dziewczyna nie miała zamiaru tak tego zostawić i, za namową swojego prawnika, zażądała od "Super Mario" 100 tysięcy euro. Piłkarz został oskarżony o gwałt i te pieniądze miały być zapłatą za milczenie.
Co więcej, w szantażu brał udział nawet prawnik 17 latki. Roberto Imparato zagroził Balotellemu, mówiąc mu, że sprzeda tę historię gazetom, jeśli nie dostanie 150 000 euro. Piłkarz nie chciał dać się szantażować i sprawa ostatecznie trafiła do sądu w Brescii.
32-latek wielokrotnie tłumaczył się, że związek był dobrowolny, a dziewczyna przedstawiła mu spreparowane dowody na potwierdzenie swojej pełnoletności. Sąd po zbadaniu całego materiału dowodowego, a więc rozmów telefonicznych, materiałów z mediów społecznościowych oraz relacji świadków, dał wiarę tłumaczeniom piłkarza i przychylił się do jego wersji zdarzeń.
Wyrok okazał się w pełni satysfakcjonujący dla Balotellego. Nie dość, że sam został oczyszczony z zarzutów to jeszcze na dodatek prawnik jego dawnej partnerki usłyszał wyrok dwóch lat i trzech miesięcy więzienia. Ponadto musi zapłacić Włochowi odszkodowanie w wysokości 80 tysięcy euro.
Redakcja meczyki.pl
Michał Niklas02 Jun 2023 · 15:30
Źródło: Giornale di Brescia, football-italia.net

Przeczytaj również