Zasłużony klub otrzyma pomoc od swojego piłkarza. Szlachetny gest kluczowego zawodnika

W minionym sezonie Ligue 1 Bordeaux nie zdołało utrzymać się w elicie. Dla zasłużonego klubu był to jednak dopiero początek kłopotów.

"Żyrondystom" groziła karna degradacja o kilka stopni rozgrywkowych niżej. Wszystko przez wzgląd na olbrzymie problemy finansowe, które trapiły francuski zespół.

Ostatecznie sytuację udało się uspokoić na tyle, że Bordeaux sezon 2022/23 zaczęło na poziomie Ligue 2. Nastroje w Nowej Akwitanii są jednak dalekie od optymistycznych.

Klub nadal potrzebuje pomocy finansowej, co skłoniło Josha Maję do renegocjacji podpisanego kontraktu. Nigeryjczyk zdecydował się na znaczne obniżenie pensji - według "L'Équipe" będzie on inkasował 50 tysięcy euro miesięcznie. Do tej pory zarabiał dwa razy tyle.

23-latek jest kluczową postacią projektu odbudowy Bordeaux. Nowa umowa będzie ważna do 30 czerwca 2024 roku. Jeśli "Żyrondystom" uda się wrócić do Ligue 1, zostanie ona przedłużona o kolejnych 12 miesięcy.

Josh Maja trafił do Francji w 2019 roku. Sunderland zainkasował za niego 4 miliony euro. W ciągu trzech lat Nigeryjczyk był jeszcze wypożyczany do Fulham oraz Stoke City, niemniej zdołał zaliczyć 56 występów, w których zdobył 12 bramek.