Zastrzelił kota i został wyrzucony z zespołu. Teraz wraca do rywalizacji. Niespotykana historia mistrza świata

W środowisku kolarskim Tiberi uznawany był za całkiem spory talent. 21-latek ma nawet na swoim koncie tytuł mistrza świata juniorów w jeździe indywidualnej na czas. W 2020 roku dołączył on do zespołu Trek-Segafredo, jednej z najbardziej znanych ekip kolarskich na świecie.

Kariera sportowa młodego Włocha dobrze się rozwijała, a sam kolarz brał udział w prestiżowych wyścigach, takich jak choćby Giro D’Italia czy Vuelta a España. Dwukrotnie startował także w Tour de Pologne.

Przełomowym miesiącem w jego dotychczasowej karierze stał się czerwiec 2022 roku. To właśnie wtedy kolarz zastrzelił za pomocą wiatrówki kota swojego sąsiada. Jak później tłumaczył, jego celem nie było zrobienie krzywdy zwierzęciu, a jedynie zmierzenie zasięgu broni. Co więcej, właścicielem kota okazał się Federico Pedini Amati, Minister Turystyki w San Marino.

Prawda o całym zajściu nie wyszła jednak na jaw zbyt szybko. Sprawa wróciła do debaty publicznej w lutym 2023 roku, kiedy włoskie media ujawniły, że za tym zajściem stoi właśnie kolarz. Został on ukarany przez sąd karą grzywny w wysokości 4000 euro. Ekipa Trek-Segafredo zdecydowała się zawiesić zawodnika. Tiberi jednak nie powrócił do reprezentowania barw swojego teamu.

Kilka tygodni później, pod koniec kwietnia, wydane zostało oświadczenie, w którym zespół Trek-Segafredo poinformował o rozstaniu z kolarzem. Decyzję tłumaczono nieodpowiednim zachowaniem zawodnika podczas odbywania kary zawieszenia.

Wczoraj ekipa Bahrain Victorious zakomunikowała w mediach społecznościowych, że Antonio Tiberi zasili jej szeregi i podpisze dwuletni kontrakt. Decyzja ta uważana jest za kontrowersyjną, a zespół naraził się tym samym na ostracyzm społeczny. Fani nie szczędzą dosadnych komentarzy odnośnie tego ruchu transferowego.