Boniek: Niektórzy chcieliby zaorać PZPN, a to związek pomaga, by tych najgłośniej krzyczących nie zaorano

Boniek: Niektórzy chcieliby zaorać PZPN, a to związek pomaga, by tych najgłośniej krzyczących nie zaorano
MediaPictures.pl / shutterstock.com
- Jeszcze kilku środowiskom futbolowym możemy pomóc - oznajmił Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Działacz odpowiedział na pytania dotyczące wsparcia dla klubów w czasach pandemii koronawirusa.
Drużyny z Ekstraklasy oraz niższych lig narażone są na olbrzymie straty z powodu zawieszenia rozgrywek. Dla wielu z nich dłuższa przerwa w grze może oznaczać bankructwo. W zeszłym tygodniu PZPN ogłosił, że przeznaczy 116 milionów złotych, by ratować kluby przed zapaścią. Boniek nie ukrywa, że chce, by w przyszłym sezonie zespoły rywalizowały ze sobą na podobnych warunkach.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nikomu nie życzę bankructwa, staramy się pomagać, myślimy, czy nie zrobić jeszcze jakiegoś suplementu do tej PZPN-owskiej tarczy, którą ogłosiliśmy w piątek. Jeszcze kilku środowiskom futbolowym możemy pomóc. Jeśli będzie nas na to stać. Jednak gdy ktoś źle zarządza, to jest ryzyko, że poniesie tego konsekwencje. Przykre, ale prawdziwe - przyznał Boniek.
- Niektórzy chcieliby zaorać PZPN, a to związek pomaga, by tych najgłośniej krzyczących nie zaorano - dodał.
Co ciekawe - prezes PZPN nie wyklucza, że do nowego sezonu w PKO Ekstraklasie przystąpi 12 drużyn.
- 18 ekip? Tak samo wyobrażam sobie 12-zespołową. Bo przecież mogą znaleźć się kluby, które będą miały kłopoty z przystąpieniem do rozgrywek albo upadną. Nie wiem, jaką przyjmiemy taktykę w takiej sytuacji - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz30 Mar 2020 · 07:58
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również