Znany dziennikarz o przyszłości Leo Messiego: Nie sądzę, by miał ochotę zostać w FC Barcelonie

Bechler przed laty jako pierwszy informował o przejściu Neymara z Barcelony do PSG. W sierpniu przekazywał wiadomości w sprawie Messiego, który wyraził wolę przedwczesnego rozwiązania kontraktu z Barcelony.

- Miałem pewne obawy, bo nie rozmawiałem z nikim z klubu i otoczenia piłkarza. Informacja pochodziła od osoby z szatni. Bałem się jednak, że Messi zrobi print screen napisze i "fake news" - przyznał Marcelo Bechler w rozmowie z Canal +.

Kontrakt Messiego z Barceloną obowiązuje tylko do końca czerwca przyszłego roku. Zdaniem Bechlera obecnie nic nie wskazuje na to, by umowa mogła zostać przedłużona.

- Najważniejsze, żeby jak najszybciej odeszły obecne władze klubu. Między Messim a Bartomeu nie ma żadnego po rozumienia. Przy tych działaczach nie ma szans, by został na Camp Nou - uważa Bechler.

- Gdyby władze Barcelony odeszły na początku listopada, to byłoby więcej czasu, żeby przekonać Messiego do nowego kontraktu. Na razie jednak nic nie wskazuje, by zmienił zdanie o odejściu - ocenił dziennikarz.

Bechler wskazał dwa warunki, których spełnienie może sprawić, że argentyński gwiazdor zostanie w Barcelonie.

- Władze muszą przedstawić krótkoterminowy projekt, a Barcelona grać dobrze. Jeśli tak się stanie, to Messi może uznać, że z Koemanem można odnosić sukcesy. Na razie jednak nie sądzę, by miał ochotę zostać w tym klubie - podsumował Bechler.