"Zostawiłem legendarną polską siłę w hotelu". Jan Błachowicz podsumował porażkę z Teixeirą

Błachowicz na gali UFC 267 przegrał z Gloverem Teixeirą. Walka zakończyła się przed czasem. Polak musiał odklepać. O przebiegu pojedynku piszemy TUTAJ.

- Wszystko poszło źle. Zostawiłem legendarną polską siłę w hotelu. To nie jest koniec tej historii, ta książka nie jest zamknięta. Nie kończę, nigdzie się nie wybieram. Wracam do domu, ale na pewno wrócę - stwierdził Błachowicz.

38-latek był pełen uznania dla sposobu, w jaki pokonał go Teixeira. Brazylijczyk założył duszenie zza pleców.

- To była perfekcyjna, czysta technika mataleo - wyjaśnił Błachowicz.

Polak podsumował porażkę również na Instagramie. Wypowiedział się w podobny sposób, co tuż po pojedynku.

- Zostawiłem legendarną polską siłę w pokoju. Nic dzisiaj nie pokazałem. Brawa dla Glovera, za zasłużone zwycięstwo. Ostatnie strony tej książki nie zostały jeszcze zapisane. Dziękuję za wsparcie - napisał Błachowicz.