Najman postawił Bońkowi warunki. Na takich zasadach chce się z nim zmierzyć

Pierwsze informacje nt. konfrontacji Marcina Najmana ze Zbigniewem Bońkiem pojawiły się w grudniu 2023 roku. Wówczas ustalono, że zmierzą się oni w rywalizacji speedrowerowej, czyli w żużlu na rowerach na mniejszym torze.

Od tamtej pory temat sensacyjnego starcia mocno przycichł. W czwartek w programie na Kanale Sportowym panowie po raz kolejny wymienili swoje spostrzeżenia ws. potencjalnego pojedynku.

Najman chciałby, aby konfrontacja odbyła się na prawdziwych żużlowych motocyklach. Zaznaczył, że mogłyby mieć one mniejszą pojemność silnika niż w rywalizacjach zawodowych - zamiast 500, 250 centymetrów sześciennych.

Boniek nie chciał zgodzić się na warunki freakfightera, twierdząc, że są one zbyt niebezpieczne. Były prezes PZPN pozostał przy pomyśle konfrontacji speedrowerowej.

- Nie musimy na 500 jechać, włączmy te 250! Na rowerach to jest dziecinada. Gdzie Zbyszek na rowerze? - mówił Najman.

- Ty na damskim, a ja na męskim rowerze! Jak policzyłem tych wszystkich, którzy chcieli cię pokonać, to musisz ze 100 walk stoczyć - odparł Boniek.