Że niby ręka? Przecież obrońca nie miał możliwości cokolwiek zrobić i piłka z metra uderzyła mu w rękę, która zresztą nie ma na celu jakiejkolwiek blokady, bo obrońca nie mógł się spodziewać, że piłka odbije się akurat w taki sposób. Słuszna decyzja sędziego.
niby przypadek ale po chuj wymachywał tą ręką jak koszykarz? prawda jest taka że przerwał akcje zagraniem ręką i chociaż wypadałoby sędzia ocenił tą sytuację na powtórce
Obrońca dobiegał do zawodnika i rozstawił ręce, aby złapać równowagę podczas hamowania. Normalny odruch podczas nagłego hamowania ciałem. Może jakby piłka była w powietrzu to pomyślałby o hamowaniu ze schowanymi rękoma, ale patrząc na tę sytuację nie mógł się spodziewać, że piłka nagle "skoczy" mu w rękę.