W tym obecnie mocno ateistycznym świecie często wykorzystuje się motyw nieba, raju, tyle tylko, że w zupełnie odwróconym, nie chrześcijańskim znaczeniu. Totalny misz-masz.
No na pewno jak Maradona nie lubił Messiego uważał go za małego bolca... Mówił wprost że nigdy nie będzie kapitanem etc.
Czemu teraz taka podnieta, czemu ludzie nie umieją czytać między wierszami tylko łykają to co im serwują
A jednak Messi oddał hołd Maradonie w meczu z Osasuną, co można obejrzeć w Internecie. Cóż, może też nie lubił Maradony, może pod publikę, ale zrobił to.