Szóste w poprzednim sezonie Mainz straciło Jonathana Burkardta co może się odbić na grze ofensywnej drużyny. Sugeruje to już choćby skromnie wygrany mecz ze słabszym przeciwnikiem w Pucharze Niemiec. Z kolei Koln na zapleczu wcale nie było bramkostrzelną ekipą, strzeliło aż o 25 bramek mniej od drugiego HSV, mogło się za to pochwalić niezłą defensywą. W Bundeslidze Kozły z pewnością będą grały jeszcze ostrożniej, dlatego w tym meczu postawimy na mniej niż trzy bramki.