Słabiutka końcówka sezonu w wykonaniu The Cherries zadecydowała o tym, że drużyna Andoniego Iraoli od dłuższego czasu nie ma już o co grać w lidze, a spotkanie w tygodniu z Manchesterem City potwierdziło, że w Bournemouth myślą już wyłącznie o dograniu tego sezonu do końca. Ostatni mecz jest jednak okazją do dania trochę radości kibicom, do czego idealnie zdaje się nadawać również rywal, spadkowicz z Leicester, w którym jednak z pewnością ochotę na strzelenie bramki w Premier League będzie miał Jamie Vardy.