Dawalibyśmy w tym meczu szanse West Ham, które prezentuje się coraz lepiej pod wodzą Nuno Espirito Santo, gdyby nie zawieszenie jednego z kluczowych graczy, czyli Lucasa Paquety, pauzującego za kartki. Bez niego wartość ofensywna ekipy Młotów maleje, więc i The Cherries mają mniej zmartwień. Ekipa Andoniego Iraoli nadal spisuje się bardzo dobrze i powinna tu zgarnąć trzy punkty.