Bardzo dobrze dotąd grający w tych eliminacjach Austriacy zderzyli się w piątek ze ścianą, przegrywając u siebie z Belgami już 0:3 zanim dwiema bramkami nie dowiedli, że rzeczywiście prezentowali się ostatnio dobrze. Teraz będą musieli szybko się pozbierać, grając na trudnym terenie. O ile bowiem Azerowie na wyjazdach grają wręcz beznadziejnie (stracili aż dziewięć goli w dwóch meczach z Belgią i Szwedami), to tyle u siebie są już groźni, a wspomniana już ekipa Czerwonych Diabłów wygrała na ich terenie tylko 1:0. Austria powinna być jednak zmotywowana po poprzedniej porażce, a biorąc pod uwage dobrę grę ofensywną podopiecznych Ralfa Rangnicka spodziewamy się tu wyższej niż jednobramkowa wygranej gości.