Brentford oficjalnie rozpoczyna nową erę bez swych dwóch najlepszych napastników, co w przypadku odejścia Wissy sprowadza się tylko do oczyszczenia powietrza w szatni, bo zawodnik ten w tym sezonie nie zagrał ani minuty dla byłej już ekipy. Początki mogą być bardzo trudne, co widać już było zresztą w dotychczasowych meczach tej ekipy, a w sobotę czeka ich potyczka z Chelsea. The Blues zdecydowanie poprawili grę względem rozczarowującego startu sezonu i powinni tu zdobyć trzy punkty.