Oba kluby łączą rozczarowujące rezultaty w krajowych rozgrywkach, w których zarówno Monterrey, jak i Inter były faworytami. W składzie meksykańskiego klubu jest kilku znanych weteranów, na czele z Sergio Ramosem; Inter jest obecnie wielką niewiadomą, po tym jak władze klubu na miejsce Simone Inzaghiego zatrudniły człowieka-zagadkę w osobie mało doświadczonego Christiana Chivu. Monterrey nie jest tu więc bez szans.