Paryżanie przegrali na tym turnieju tylko raz, dając się zaskoczyć Botafogo w fazie grupowej. Poza tym jednak grali bardzo pewnie, zwłaszcza przeciwko rywalom europejskim, bo ze wszystkimi wygrywali dotychczas przynajmniej dwiema bramkami. To co zaprezentowali w półfinale przeciwko Realowi ponownie pokazało, że udało im się kompletnie zdominować rozgrywki na Kontynencie, nic więc dziwnego, że są tak dużymi faworytami starcia z Chelsea. The Blues grają tu nieźle, ale w fazie grupowej również zdarzyło im się przegrać, a porównując dotychczasowych przeciwników obu drużyn nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że trudniejszych miała ekipa Luisa Enrique, która powinna wygrać to spotkanie bardzo pewnie.