Canarinhos wystarczyło zagrać bardzo dobrą pierwszą połowę, w której strzelili rywalom aż cztery brami, by ustalić rezultat spotkania z Koreą Południową w ⅛. Po przerwie zagrali już spokojniej, dali sobie strzelić jedną, bardzo ładną bramkę, co nie zmienia jednak faktu, że do najlepszej ósemki weszli w najlepszym stylu ze wszystkich drużyn.
Szczęśliwie dla drużyny Tite do składu wrócił Neymar, który został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania z Koreą, zaliczając gola i asystę. Równie ważna okazała się gra Danilo, który wobec problemów zespołu na lewej flance zajął miejsce właśnie tam, a po drugiej stronie zagrał nominalny środkowy obrońca Eder Militao.
To właśnie urazy są największym problemem Brazylii w drodze po upragniony tytuł mistrzów świata. Kłopoty mają bowiem Alex Telles i Alex Sandro, których nie było w składzie na ostatni mecz, co można powiedzieć również o napastniku Gabrielu Jesusie. Powrót Danilo jest ważną informacją, bo bez niego jedynym bocznym obrońcą byłby wiekowy Dani Alves.