Po serii trzech porażek z rzędu beniaminek z Cremony w końcu się przełamał i to jeszcze jak! W poniedziałek prawdopodobnie nikt nie stawiał na nich w meczu z będącą w świetnej formie Bologną, ale dwie bramki Jamiego Vardy’ego zapewniły drużynie trzy punkty. Teraz zagra ona z teoretycznie łatwiejszym przeciwnikiem, który jednak broni się przed spadkiem. Ekipa Eusebio di Francesco sprawia na razie całkiem dobre wrażenie, w ostatnich czterech kolejkach zdobywając aż siedem punktów, potrafiąc zaskakiwać także na wyjazdach. Biorąc pod uwagę sporą liczbę bramek traconych przez Cremonese spodziewamy się tu meczu z bramkami dla obu ekip.