Piłkarze Davida Moyesa zagrali wyraźnie lepiej w meczu kończącym dziesiątą kolejkę Premier League, remisując z rewelacyjnym na początku tego sezonu Sunderlandem 1:1. Wydaje się, że w końcu czas na zwycięstwo na Goodison Park, gdzie The Toffees zwykle byli najmocniejsi. Świetną okazją ku temu jest mecz z Fulham, które co prawda pokonało ostatnio Wolverhampton 3:0, ale rywal to najsłabsza obecnie drużyna ligi, a The Cottagers na wyjazdach od początku sezonu grają słabo. Spodziewamy się w tym meczu dużej motywacji ze strony gospodarzy, która powinna się w końcu przełożyć na ich zwycięstwo.