The Toffees już w pierwszym spotkaniu pokazali swoją moc i wygrali z Tottenhamem na wyjeździe, a z dobrej strony pokazali się nowi gracze. Gdyby nie nieskuteczność, głównie Richarlisona, zespół wygrałby wyżej. Teraz ekipa Ancelottiego zagra z dużo mniej wymagającym rywalem, WBA, które przegrało pierwsze spotkanie domowe 0:3 i gospodarze powinni w nim zgarnąć trzy punkty.