Porażka w pierwszym spotkaniu u siebie sprawia, że Legia w rewanżu po prostu musi pokonać Austrię przynajmniej jedną bramką, by liczyć na dogrywkę. Warszawskiemu zespołowi wystarczy do tego minimalne 1:0, ale patrząc na to jak Legia gra dotąd w tym sezonie w defensywie nie obejdzie się tu pewnie bez straty bramki. Austria jest w tym zakresie również niepewna, choćby ze względu na kontuzję podstawowego środkowego defensora Plavoticia w pierwszym spotkaniu. Spodziewamy się tu zatem wyrównanego spotkania, w którym padnie kilka bramek.