Holendrzy nie mieli większych problemów z pokonaniem całkiem solidnych w fazie grupowej Amerykanów, którzy przebudzili się dopiero w drugiej połowie, gdy przegrywali już 0:2, ale już pięć minut po kontaktowym golu Oranje dobili ich trzecim trafieniem i zamknęli mecz.
Fantastyczne spotkanie rozegrał Denzel Dumfries, który uczestniczył przy wszystkich trzech golach, a jednego strzelił. Tylko nieco gorsze statystyki zanotował jego kolega z lewej strony, Daley Blind, który do gola dołożył asystę. Pierwsza bramkę na turnieju zdobył Memphis Depay.
Zawodnik Barcelony uporał się już z problemami zdrowotnymi i w ataku wystąpił obok Cody’ego Gakpo, pozostającego najskuteczniejszym strzelcem Holandii na tym turnieju. To samo dotyczy de Roona, który zastąpił w pierwszej jedenastce Koopmeinersa.