Napoli nie miało w czwartek szans na rozwinięcie skrzydeł, bo od połowy pierwszej połowy grało w dziesiątkę przeciwko Manchesterowi City i dlatego nie stworzyło sobie praktycznie żadnej sytuacji podbramkowej. Przeciwko Pisie będzie jednak zapewne inaczej, bo beniaminek gra dotąd bardzo słabo, a Neapolitańczycy nie powinni mieć w tym sezonie problemu z wypunktowywaniem tego typu przeciwników.