Choć Nowozelandczycy zapewnili już sobie udział w Mundialu 2026 z pewnością będą na nim postrzegani jako jedna ze słabszych ekip. Drużyna Darrena Bazeleya korzysta z tego, że może rozgrywać swoje spotkania eliminacyjne z dużo słabszymi przeciwnikami, mając zwykle problemy wyłącznie z Australią. Zespół rzadko grywa przeciwko ekipom z Europy; ostatnio gdy taki przypadek miał miejsce Nowa Zelandia przegrała w Toronto z Ukrainą 1:2. Polacy są z pewnością faworytami czwartkowego spotkania towarzyskiego, choć należy pamiętać o tym, ze Jan Urban z całą pewnością postawi na wielu rezerwowych. Nie powinno to sprawić, że biało-czerwoni nie pokonają rywali, ale typy underowe mają tu jak najbardziej sens. My jednak postawimy na pewną wygraną naszej drużyny, z opcją zwrotu w przypadku jednobramkowego zwycięstwa.