Serbowie byli chyba zbyt pewni wygranej, gdy w drugiej połowie meczu z Kamerunem prowadzili już 3:1. Później dwie drzemki w obronie kosztowały ich stratę dwóch punktów i przed ostatnim spotkaniem grupowym wiadomo, że muszą je wygrać, by awansować do fazy pucharowej.
Selekcjoner Dragan Stojkovic na razie ufa Alekdsandarowi Mitrovicowi, który strzelił jednego gola w meczu z Kamerunem. Luka Jovic na razie nie zagrał ani minuty, a Dusan Vlahovic zagrał w drugiej połowie spotkania z Brazylią. Do składu powrócił Filip Kostic, który zmienił Filipa Mladenovica, grającego przeciwko Canarinhos.